WIADOMOŚCI

Bourdais niepewny przyszłości
Bourdais niepewny przyszłości
Sebastien Bourdais powiedział ostatnio, że nie ma pojęcia co będzie robił w przyszłym roku. Kierowca Scuderii Toro Rosso zdobył dwa punkty, jednak wyraźnie ustępuje swojemu partnerowi z ekipy, Sebastianowi Vettelowi.
baner_rbr_v3.jpg
Po zdobyciu mistrzostwa w serii Champ Car cztery razy z rzędu Bourdais wreszcie trafił do Formuły 1. Francuz był klasą samą dla siebie w USA, jednak w Toro Rosso nie idzie mu już tak dobrze.

"Oczywiście jeśli popatrzymy na obecne wyniki, można się zacząć martwić. Można to zupełnie lekceważyć, co jest w dużej części podejściem, które staram się przyjąć. Koniec końców, mieliśmy dopiero osiem wyścigów, wiec nie jest to nawet połowa sezonu."

"Nie mogę powiedzieć, bym czuł, że pokazałem to co chciałem w tym roku. Co się stanie to się stanie, jestem wolnym człowiekiem. Jeśli mnie wyrzucą z tego czy tamtego powodu, tak będzie. Dla mnie naprawdę ważne jest, by dać z siebie wszystko, a ja daję z siebie wszystko, nawet jeśli nie ma tego efektów."

"Możesz jednak wpływać tylko na kilka parametrów, więc nie będę miał żalu, to pewne. Robię co w mojej mocy, a jeśli według niektórych to nie wystarczy - to dobrze. Teraz jestem skupiony na sezonie 2008. Mogę mieć tylko nadzieję, że będę w stanie pokazać co potrafię zrobić z samochodem, który będzie miał gładkie opony."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar
jaczpa

30.06.2008 13:58

0

Kiepski kierowca + kiepski bolid = klapa na całego


avatar
conrad30

30.06.2008 14:00

0

ogladałem juz od dłuzszego czasu poczynania tego kierowcy i byłem pod baaardzo dużym wrażeniem,ale po wejsciu do F1 spodziewałem sie nieco wiecej! Jednak jak czasami czytam komenty ludzi mówiacych że nie umie on jezdzic to mi słabo!


avatar
conrad30

30.06.2008 14:01

0

W F1 kiepski kierowca? hmm... no no


avatar
rooffi

30.06.2008 14:38

0

W STR jest kiepski ale może w innym zespole poszłoby mu lepiej jak i Vettelowi


avatar
Jazz

30.06.2008 14:55

0

@jaczpa - po twojej wypowiedzi można się domyślić, że miałeś zabieg "srania w banie"


avatar
walerus

30.06.2008 15:08

0

miszdrz nad misdrzunie - hyba mósi wracac do USA - mistrzdu....;-)


avatar
conrad30

30.06.2008 15:33

0

walerus-nie chce sie wtrącac ale ÓSA pisze sie przez ó kreskowane;-)


avatar
Shallan

30.06.2008 15:53

0

Im mniej ułatwień, tym większa rola kierowcy. Gościu trafił akurat na sezon, w którym jeździ się bez kontroli trakcji i na rowkowanych oponach - wychodzi klasa kierowcy, jego umiejętności adaptacyjne i talent. Czego w F1 ma szukać kierowca serii Champ Cars, w której nie umiejąc hamować lewą nogą można zajmować drugie miejsce???


avatar
michcio64

30.06.2008 15:57

0

niektorzy nie znaja sie na f1 i pisza durnoty zeby wkurzac innych-zenujace:(


avatar
michcio64

30.06.2008 15:57

0

troche kultury a wypowiedzi typu,,sranie w banie"...zenada


avatar
mattbmw

30.06.2008 16:41

0

gówno prawda co tu niektórzy wypisują na bourdaisa... ciekawe jak wy byście jeździli prawie całą kariere w usa gdzie bolidy są inne... to tak jakbyś przesiadał się z malucha do np.bmw m3


avatar
Orlo

30.06.2008 16:59

0

..."a ja daję z siebie wszystko, nawet jeśli nie ma tego efektów"... . Mądrze powiedziane.


avatar
Sister

30.06.2008 16:59

0

Życie jest okrutne, niestety. Sport czasami też. Prawda jest taka,że Bourdois na razie jeździ słabo. W F1 nie można sobie pozwolić na " pitu - pitu " to jest biznes i sam szczyt. Tu muszą jeździć najlepsi. Czas ustapić miejsca innym. Brutalne ale prawdziwe


avatar
adams100

30.06.2008 17:02

0

A ja powiem krotko tak jak kolega wyzej: w F1 nie ma kiepskich kierowcow, sa najlepsi z najlepszych!!!! Nie kazdy musi byc Mistrzem Swiata, myslicie, ze jakby Raikonnen usiadl za bolid Toro Rosso to by Mistrzem zostal?! Samochod tez gra pewna role.


avatar
Voight

30.06.2008 17:59

0

Ja dałbym Bourdaisowi więcej czasu. W tym sezonie jest wielu kierowców którzy zawodzą. Kovalainen, Heidfeld i Piqueti też jezdzą beznadziejnie. Ale fakt, że Seb nie pokazuje żadnych atutów ktore dało mu jeżdżenie w champ car. Trzeba jednak pamiętać, że toro rosso to nic innego jak byłe minardi i są najsłabsi poza FI


avatar
conrad30

30.06.2008 19:29

0

Voight-stanowczo popieram!Ten chłopak(jak zresztą wszyscy w F1)ma niesamowity talent i trzeba poczekac aż karta sie odwróci,a wtedy wiekszosc sceptycznie do niego nastawiona bedzie pisac że zawsze w niego wierzyli i fajnie by było jakby jezdził z Kubicą w BMW! Musze rozczarowac pare osób twierdzeniem iż niestety 20 osob naraz nie wygra wyscigu!


avatar
Sister

30.06.2008 19:45

0

conrad30- On nie musi wygrywać na razie wyścigów ale "tylko czy aż" dojeżdżać do mety. A z tym ma problemy. Lubię Go nawet i przykro patrzeć, że mu nie wychodzi. Myślę jednak, że czekają już w kolejce do F1 młodsi, bardziej utalentowani kierowcy, którzy potrafią więcej wyciągnąć z samochodu, nawet Toro Rosso


avatar
conrad30

30.06.2008 20:22

0

Sister-masz troszke racji,ale wez pod uwage jaka presja na nim ciąży!Francuskie gazety juz przed sezonem upatrywały w nim Prosta,albo przynajmniej Alesi'ego,do tego zdobył wszystko co tylko można było zdobyc w ultramegaszybkiej serii champcar i nagle wsadzaja go do dolnopółkowej smieciarki w ktorej montuja to co odpadnie z Red Bulla i wszyscy go jada że jest cienki!To nie pomaga w dojeżdżaniu do mety!Wydaje mi sie ze przekracza tą cieniutka granice możliwosci bolidu chcac byc szybszy chociaż od Vetela,ktory ze swoim inżynierem czuje sie w STR jak ryba w wodzie,a SB niekoniecznie!


avatar
Voight

30.06.2008 20:44

0

Akurat to porównanie do Alesiego jest jak najbardziej na miejscu. Jeżeli wiecie co mam na myśli.


avatar
Marti

30.06.2008 23:20

0

Sprecyzuj, Voight, co masz na myśli, gdyż wydaje mi się, że dziś o tej porze już nie kumam :-) -------- Bourdais napewno jest bardzo dobrym kierowcą wyścigowym, w przeciwnym razie nie zdobywałby tytułów w Champcar. Seria ta to jednak zupełnie inna para butów niż F1. Poza tym prawie żadnemu kierowcy, który z amerykańskiej serii przeszedł do F1, nie powiodła się kariera w tej drugiej dyscyplinie.


avatar
ReiBen

01.07.2008 06:55

0

Marti moze dla tego ze w europie jest mniej fast foodow


avatar
walerus

01.07.2008 10:51

0

Po prostu bolid Toro Roso pod Vettela zbudowano tak jak w innych zespołach bolidy buduje się pod jednego z kierowców bardziej niż pod drugiego....


avatar
Voight

01.07.2008 10:59

0

Chodzi o to że Alesi mimo wielkiego talentu dzięki Ferrari wygrał jeden wyścig w karierze. Z Bourdais bedzie tak samo. Jak nie gorzej. No chyba, że Lancia kupi Toro Rosso


avatar
pz0

01.07.2008 13:22

0

Vioght ToroRosso to rzeczywiście byłe Minardi, ale u nich po Minardi już nie pozostało nawet wspomnienie, w przeciwieństwie do ForceIndia, które dalej śmiga na zmodyfikowanym Jordanie. Swoją drogą to Minardi zostało zgłoszone do startów w sezonie 2008 jako dwunasty zespół, ale miał wystartować ProDrive i skończyło się na tym że zamiast 12 teamów mamy zaledwie dziesięć.


avatar
ReiBen

01.07.2008 14:30

0

apropo ProDrive wystartuja w nastepnym sezonie ??


avatar
pz0

01.07.2008 14:34

0

nie


avatar
jaczpa

02.07.2008 10:15

0

Jak można pisać, że w F1 startuja "kierowcy najlepsi z najlepszych" ??? To wszystko zależy od tego jaką miarą jaką się ich mierzy !!!! Jestem wielkim fanem F1 już od przeszło 20 lat i nigdy nie powiem, że to najlepsi z najlepszych bo tak nie jest - bez elektroniki nie każdy daje sobie tak redę jak w poprzednim sezonie :)) Pozdrawiam


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu